header new

Z Jawora z tarczą i trzema punktami...

Napisane: .

Siatkarki Katowickiego Sokoła mogą być w pełni usatysfakcjonowane po sobotnim wyjeździe do Jawora, skąd przywiozły 3 punkty wygrywając z tamtejszą Olimpią 3:0.

Mecz pomimo tego, że trwał tylko 3 sety mógł się podobać licznie zgromadzonej publiczności. W każdym secie trwała zażarta walka o każdy punkt, a losy poszczególnych partii rozstrzygały się dopiero w końcówkach.
Od początku pierwszego seta widać było, że żadna ze stron nie odpuści i będzie walczyć o cenne ligowe punkty. Raz jedna, raz druga strona przejmowała inicjatywę popisując się efektownymi akcjami, które nagradzane były brawami kibiców. Decydującym elementem, który przechylił szalę zwycięstwa w tej partii na stronę Katowiczanek był blok. Właśnie tym elementem zdobyły one 5 punktów, z czego aż cztery zaliczyła środkowa Sokoła Martyna Kołodziej. Zwycięstwo przyjezdnych 25:22 było jak najbardziej zasłużone, zwiastowało jednak duże emocje w następnych setach.
Od początku drugiej partii zarysowała się przewaga gospodyń. Wzmocniły one zagrywkę, co momentalnie przełożyło się na słabszą skuteczność w ataku drużyny z Katowic. Ponadto ofiarna gra w obronie oraz skuteczna gra na siatce w pewnym momencie seta pozwoliły zbudować 6 punktową przewagę. Jak się jednak okazało było to za mało na coraz lepiej grającą ekipę gości. Cierpliwie, punkt po punkcie zaczęły odrabiać straty. Niewielka ilość błędów własnych, skuteczna gra w ataku Renaty Bekier i Marty Mulnej, determinacja w obronie pozwoliły ,,złapać” gospodynie przy stanie 20:20.Później to już walka punkt za punkt, w której większą odpornością wykazały się Sokolanki wygrywając ostatecznie 25:23.
Trzeci set to kontynuacja tego co działo się w poprzednich setach. Zażarta walka w każdej akcji i o każdy punkt na parkiecie. W pewnym momencie seta zarysowała się minimalna przewaga akademiczek, które prowadziły już 11:8, czy 16:13. Jednak niesione dopingiem swoich kibiców gospodynie potrafiły jeszcze raz podnieść rękawice i swoją determinacją wlać w serca kibiców nadzieję, że ten mecz wcale nie musi skończyć się w trzech setach. Doprowadziły do remisu 20:20.W tym momencie trener przyjezdnych poprosił o przerwę dla swoich podopiecznych, aby uspokoić nieco gorące głowy i ustalić taktykę na końcówkę tego seta. Jak się za chwilę okazało był to dobry ruch, gdyż Katowiczanki zagrały końcówkę po profesorsku, wykorzystując każdą nadarzającą się okazję do zdobycia punktu. Ostatecznie set trzeci kończy się wynikiem 25:21 dla Sokoła Katowice, a cały mecz zamyka się wynikiem 3:0.
...Cieszymy się ze zwycięstwa, szczególnie w kontekście II seta, gdzie przeciwniczki prowadziły już 7 : 1 udało nam się opanować emocje, wrócić do gry i całe spotkanie rozstrzygnąć na swoja korzyść w trzech setach. Teraz czeka nas ciężki mecz na wyjeździe z drużyną MCKiS Jaworzno, ale wierzymy, że podtrzymamy dobrą passę i z Jaworzna przywieziem 3 punkty... – podsumowała spotkanie Wioletta Komisarczyk.
Olimpia Jawor – Sokół Katowice 0:3 (-22,-23,-21)

Sokół 43 AZS AWF Katowice: Bekier, Mulna, Komisarczyk, Olczyk, Kołodziej, Tetfejer, Szczurek (libero),
Baron, Grzechnik, Jarzombek, Wierzbińska, Surgut.

  • Sponsorzy
  • Sponsorzy
  • Sponsorzy
  • Sponsorzy
  • Sponsorzy
  • Sponsorzy
  • Sponsorzy
  • Sponsorzy
  • Sponsorzy
  • Sponsorzy
  • Sponsorzy
  • Sponsorzy
  • Sponsorzy
  • Sponsorzy
  • Sponsorzy
  • Sponsorzy
  • Sponsorzy
  • Sponsorzy