header new

Po pojedynku Sokołów trzy punkty zostały w Katowicach…

Napisane: .

Tym razem naprzeciwko siatki stanęły dwa Sokoły. Patrząc na tabelę przed spotkaniem to ten katowicki był zdecydowanym faworytem.

Obserwując jednak mecz, a szczególnie trzy pierwsze jego odsłony, to Sokół z Radzionkowa absolutnie nie odstawał i był równorzędnym przeciwnikiem gospodyń. Bardzo ambitna i ofiarna gra w obronie, niezła skuteczność w ataku, poprawne przyjęcie pozwoliło przyjezdnym grać jak równy z równym z liderkami grupy 2, a nawet dość sensacyjnie wygrać pierwszą partię 26:24.
Jednak z każdą upływającą minutą widać było poprawę w grze Katowiczanek. To co nie funkcjonowało należycie w pierwszym secie, czyli skuteczna zagrywka, w drugiej partii była już zdecydowanie lepsza. Szczególnie serwisy Marty Mulnej sprawiały bardzo duże problemy po stronie przyjezdnych. Dzięki jej kąśliwym zagrywkom, dobrej grze w bloku i w obronie gospodynie ze stanu 14:18 wyszły na prowadzenie 20:18 i nie oddały już inicjatywy do końca drugiej partii wygrywając ją do 20.
Wydawać by się mogło, że po porażce w samej końcówce Sokolanki z Radzionkowa oddadzą inicjatywę gospodyniom i nie podejmą już walki w trzeciej partii. Nic bardziej mylnego. W dalszym ciągu nie było dla nich straconych piłek i aby skończyć kolejny atak gospodynie musiały ponawiać kilka razy swoje akcje. Wynik cały czas oscylował wokół remisu i dopiero w końcówce bardziej doświadczone Katowiczanki udowodniły swoją przewagę wygrywając trzeciego seta w identycznym stosunku jak poprzedniego 25:20.
Dopiero w czwartym secie kibice zgromadzeni w hali w Szopienicach zobaczyli zespół gospodyń takim, jakiego chcieliby oglądać zawsze. Praktycznie wychodziło im wszystko na boisku. Bardzo trudna, agresywna zagrywka odrzuciła siatkarki z Radzionkowa od siatki, co w konsekwencji pozwoliło miejscowym ustawić szczelny blok. Natomiast to co przeszło obok bloku było wybierane przez bardzo dobrze ustawioną obronę. Aż 16 skutecznych obron Katowiczanek, z których aż 10 zamienione zostało na punkty w kontrataku całkowicie zniechęciło do gry bardzo zmęczone już zawodniczki zespołu gości. Końcowy wynik tego seta 25:10 pokazał potencjał jaki drzemie w drużynie Katowickiego Sokoła.
Miał to być łatwy mecz dla gospodyń, a okazał się trudną przeprawą. Na szczęście pokazały one, że pomimo słabszego dnia i nieco gorszej dyspozycji nie zgubiły punktów i na pewno do końca bieżącego roku zasiadać będą na fotelu lidera grupy II drugiej ligi.

Sokół’43 AZS AWF Katowice- Sokół Radzionków 3:1 (-24, 20, 20, 10)

  • Sponsorzy
  • Sponsorzy
  • Sponsorzy
  • Sponsorzy
  • Sponsorzy
  • Sponsorzy
  • Sponsorzy
  • Sponsorzy
  • Sponsorzy
  • Sponsorzy
  • Sponsorzy
  • Sponsorzy
  • Sponsorzy
  • Sponsorzy
  • Sponsorzy
  • Sponsorzy
  • Sponsorzy
  • Sponsorzy