,,Sokolanki ”kończą sezon….

Dla siatkarek Katowickiego Sokoła sezon 2015/2016 powoli dobiega końca. Jeśli przed sezonem ktoś powiedziałby, że po rundzie zasadniczej zajmie on 2 miejsce

i po raz piąty z rzędu awansuje do fazy play-off można by go postrzegać jako dużego optymistę i marzyciela. Zespół dysponujący budżetem o prawie 50% mniejszym od tego z poprzedniego sezonu miał w założeniu walczyć o ,,bezpieczne utrzymanie” czyli o środek tabeli. Jednak rzeczywistość okazała się zgoła odmienna. Dobrze przepracowany okres przygotowawczy pokazał, że możemy rywalizować jak równy z równym z większością zespołów występujących w grupie drugiej. Pierwszą rundę sezonu zasadniczego Sokół kończy na 5 miejscu z bilansem 6 zwycięstw i 4 porażek. Druga runda jest jeszcze lepsza dla Katowiczanek. Na 10 spotkań przegrywają tylko dwa (w tym z niepokonanym w całym sezonie AZS-em Opole).Osiem zwycięstw i 22 punkty zdobyte w rundzie rewanżowej pozwalają Sokolankom wskoczyć ostatecznie na drugie miejsce w tabeli i grę w fazie play-off.

Przeciwnikiem siatkarek z Katowic na tym etapie rozgrywek był zespół PLKS-u Pszczyna, który przez 18 kolejek okupował pierwsze bądź drugie miejsce w tabeli. Dopiero na dwie kolejki przed końcem sezonu zasadniczego pozwolił się wyprzedzić właśnie Katowiczankom. Mecze fazy play-off pokazały, że naprzeciwko siatki spotkały się dwa bardzo wyrównane i godne siebie zespoły. O kolejnych zwycięstwach lub porażkach decydowały pojedyncze akcje, drobne szczegóły, siatkarskie szczęście, a także dyspozycja dnia. Pierwszy mecz w Katowicach 3:2 wygrywają Pszczynianki. Następnego dnia lepsze są Katowiczanki wygrywając 3:1.Następnie rywalizacja przenosi się do Pszczyny. W sobotę wygrywają gospodynie 3:2, a w niedzielę lepsze są przyjezdne, które wygrywając 3:0 przedłużają swoje szanse do piątego, decydującego starcia. Piąty mecz pokazał jednak, że w meczach o taką stawkę decydujące znaczenie ma doświadczenie i odporność psychiczna. Pszczynianki pomimo tego, że z powodu kontuzji i urazów nie mogły skorzystać z kilku zawodniczek, to i tak miały w swoich szeregach siatkarki występujące w przeszłości na parkietach 1 ligi. One właśnie pokazały gospodyniom jak należy rozgrywać tego typu mecze. Grając prostą, ale bardzo skuteczną siatkówkę bezlitośnie wypunktowały spięte i nerwowe tego dnia gospodynie pokonując je w czterech setach.
Podsumowując cały sezon można śmiało napisać, że sportowo był on udany. Dobra pierwsza runda, bardzo dobra runda rewanżowa , a także pięć emocjonujących meczów w fazie play-off dostarczyły katowickim kibicom żeńskiej siatkówki wielu emocji i niezapomnianych wrażeń. Miejmy nadzieję, że przyszły sezon będzie kolejnym siódmym już z rzędu, w którym siatkarki Sokoła Katowice reprezentować będą miasto na szczeblu centralnym.